Ulubiona lektura? Instrukcje obsługi Mercedes-Benz!
Autorem artykułu jest Kazimiera Częstowojna
Różne hobby ludzie mają i różnorodne natręctwa ich dręczą…
Czyli… im dłuższa, tym lepiej :)
Różne hobby ludzie mają i różnorodne natręctwa ich dręczą… Jedno z ciekawszych - moim zdaniem - charakteryzuje osoby, które – od deski do deski - czytają wszelkie instrukcje obsługi nabywanych przez siebie sprzętów. Czy to będzie marna instrukcja do budzika marki ‘krzak’, czy kilkanaście stron na temat ustawień i-poda, czy też całe tomy informacji i porad oferowanych na przykład przez instrukcje obsługi Mercedes-Benz… Nieważne - pozycja musi zostać zaliczona.
Dlaczego to robią? O ile można zrozumieć, że kupując drogi nowoczesny samochód chcemy poznać wszystkie jego tajemnice, funkcje, potencjał, etc… o tyle czytanie mało istotnych formułek dotyczących na przykład przestrzegania zasad bezpieczeństwa przy wkładaniu baterii do budzika… wydaje się zwykłą stratą czasu. Okazuje się jednak, że nie. Dla takiej osoby nie jest istotne czy czyta instrukcje użytkowania ściereczek kuchennych Vileda czy instrukcje obsługi Mercedes-Benz (klasy dowolnej). Liczy się bowiem to, aby nie przegapić żadnej informacji, aby wykonać ‘określony rytuał’. Ci, którzy pamiętają film Marka Koterskiego – ‘Dzień świra’, dokładnie wiedzą, jaki rodzaj osobowości mam tu na myśli. To często ludzie cierpiący na nerwicę natręctw, u których pojawiają obsesyjne i natrętne myśli, przymusowe ruchy czy zachowania utrudniające im w rezultacie normalne - codzienne funkcjonowanie.
Owe natrętne myśli to idee, wyobrażenia czy też impulsy do działania, które pojawiają się w świadomości danej osoby w sposób stereotypowy. Czynności przymusowe (nazwane tu rytuałami) to stereotypowe i wielokrotnie powtarzane zachowania. Najczęściej przytaczanym przykładem tego rodzaju zaburzeń jest przymus mycia rąk (kilka / kilkanaście razy na godzinę). Równie dobrze może to być przymus przeczytania każdej instrukcji, choćby rozmiarami przekraczała nawet kilkusetstronicowe instrukcje obsługi Mercedes-Benz z mojego przykładu. Wspomniany wyżej film, jak żaden inny, ilustruje ten problem… „(…) Bohater prezentuje wszystkie elementy poważnej nerwicy natręctw (…)” – pisze D. Janus w artykule ‘Perfekcyjny świr, czyli o nerwicy natręctw’. „(…) Wszystko musi robić ‘na siedem’, ‘na trzynaście’ lub ‘dwadzieścia jeden’. Gdy pije wodę - siedem łyków; siedem razy łyżeczką, gdy miesza herbatę; siedem podtarć papierem toaletowym, a gdy to za mało, to trzynaście, albo dwadzieścia jeden. Większość czynności stara się zaczynać o pełnych godzinach lub o wpół. Dba także o symetrię, gdy robi sobie kawę, stara się, aby kopczyk na łyżeczce był równiutki, a gdy ‘z kawką’ zasiada w fotelu - poprawia ubranie i pilnuje by usiąść symetrycznie i w ściśle ustalony sposób (…)”.
Ulubiona lektura? Instrukcje obsługi Mercedes-Benz!
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz